Pola Neis Pola Neis
749
BLOG

Podziemny Opatów, kolegiata i Brama Warszawska. To warto zobaczyć!

Pola Neis Pola Neis Rozmaitości Obserwuj notkę 3

Jednak to nie koniec atrakcji Opatowa. W mieście bowiem są jeszcze: barokowy klasztor oo. Bernardynów wzniesiony w XIV-XV w. na miejscu osady Żmigród (dawna nazwa Opatowa), dom z podcieniami na Rynku z XVI w. (obecnie mieści się tutaj urząd miasta) oraz sam Stary Rynek. A jeszcze gdyby tego komuś było mało, to w niedalekim Ujeździe znajdują się niesamowite ruiny zamku Krzyżtopór.

Naprzeciwko budynku, gdzie jest wejście do opatowskiej podziemnej trasy, działa restauracja Żmigród z niezłym jedzeniem (ocena na liście rankingowej restauracji w Polsce: 7,1). 

Dlaczego drążyli piwnice i korytarze?

Opatów, położony w województwie świętokrzyskim (30 km na północny-zachód od Sandomierza) to jedna z najstarszych osad ziemi sandomierskiej. W średniowieczu przebiegały przez miasto znaczące szlaki handlowe, co wiązało się z dużym rozwojem handlu i rzemiosła. Aby było gdzie składować towary, opatowscy kupcy zaczęli pod swoimi domami kopać i drążyć piwnice. Było to łatwe, gdyż Opatów wzniesiony jest na podłożu lessowym. Less to miękka skała osadowa o barwie żółtej. Pierwsze piwnice  powstały już w XIII wieku. Kupcy zawierali spółki handlowe i wtedy przebijano przejścia z piwnicy do piwnicy tworząc duży labirynt. Dla polepszenia wentylacji powstały pionowe i ukośne kanały łączące niższe kondygnacje z wyższymi, a całość z powierzchnią. Za czasów rozkwitu miasta pod zarządem kanclerza Krzysztofa Szydłowieckiego (dawnego właściciela Opatowa) zaczęto drążyć II i III poziom piwnic, gdyż te na pierwszym poziomie nie wystarczały już składom kupieckim i pracowniom rzemieślniczym. Piwnice służyły nie tylko do przechowywania żywności i do pracy, pełniły także funkcję obronną podczas najazdów na miasto. Gdy zmniejszyła się rola Opatowa jako ośrodka handlowego, przestano zajmować niżej położone lochy.

Podziemna trasa

Na przestrzeni lat stan techniczny podziemi sukcesywnie się pogarszał. Już w XIX wieku informowano o zagrożeniu dla budynków zlokalizowanych w obrębie Starego Miasta. Liczne były spękania w obrębie murów. W 1971 roku z inicjatywy prof. Zbigniewa Strzeleckiego z AGH w Krakowie podjęto przy współpracy z Przedsiębiorstwem Robót Górniczych w Bytomiu - akcję zabezpieczania i ratowania opatowskich podziemi. Wybrano najlepiej zachowane piwnice i połączono je za pomocą schodów, korytarzy i pochylni, tworząc w ten sposób Podziemną Trasę Turystyczną, którą oddano do użytku w 1984 roku.  

Obecnie użytkowana trasa ma 500 metrów długości, 15 metrów głębokości i jest położona na 3 podziemnych kondygnacjach. Temperatura jest stała i wynosi w granicach 9-12 stopni Celsjusza.

Trasa czynna jest przez cały rok, a wejścia odbywają się o pełnych godzinach:

- w sezonie, poniedziałek - sobota: 9.00 - 17.00, niedziela: 11.00 - 16.00;

- poza sezonem, poniedziałek - sobota: 9.00 - 16.00, niedziela również od 11.00 do 16.00.

Bilet normalny kosztuje 12 zł, zwiedzanie trwa około 50 minut.

Nie zawsze dostępna

Zarządca trasy - PTTK, wprowadził limit dla turystów indywidualnych, których musi być minimum 6, aby przewodnik w ogóle raczył oprowadzić grupę. I jest z tym poważny problem. Bo często jest tak, że trudno uzbierać nawet te wymagane 6 osób. Ja miałam aż 3 podejścia. Za trzecim razem było 5 osób, ale już nie odpuściłam.

A tak swoją drogą, to po co w ogóle jest tutaj przewodnik oraz pełne godziny wejść. Znakomicie rozwiązali to w Kłodzku, gdzie trasę podziemną (o długości 600 m) zwiedza się samemu. Jest tam wszystko bardzo fajnie zorganizowane - tablice informacyjne, interaktywny system nagłośnienia czy interaktywne nośniki multimedialne, tak że osoba oprowadzająca jest niepotrzebna.

W skład opatowskich podziemi wchodzą następujące piwnice: Żmigród, Mała Lessowa, Górnicza, Wojenna Strzelnica, Partyzancka (poświęcona oddziałowi partyzanckiemu „Jędrusie”), Kamienie i Minerały na Ziemi Świętokrzyskiej, Duch Białej Damy, Wincenty Kadłubek – Szlak Kadłubkowski, Izba Wystaw Staroci Ziemi Opatowskiej, Rzeźba - Kamieniarstwo Braci Dąbrowskich z Janikowa, Krzemień na Ziemi Opatowskiej oraz Piwnica Kupiecka. 

Kolegiata

Kolegiata pw. świętego Marcina wzniesiona została w drugiej połowie XII wieku w stylu romańskim. Materiałem budowlanym był głownie piaskowiec z kamieniołomu ze wsi Podole (około 5 km od Opatowa). Budynek przebudowano w XV wieku, niestety został on później zniszczony w trakcie najazdu Tatarów (1502 rok). Kolegiatę odbudowano na początku następnego stulecia, wprowadzono wówczas wiele elementów gotyckich. Remonty i restauracje miały też miejsce w XVI i XVII wieku, stąd elementy renesansowe. Wewnątrz nawę główną zwieńcza późnogotyckie sklepienie kolebkowe. Ściany pokryte są XIII-wieczną barokową polichromią. W kościele ulokowane są renesansowe nagrobki Szydłowieckich (byłych właścicieli Opatowa). Na cokole znajduje się arcydzieło sztuki renesansu - wykonana w brązie płaskorzeźba „Lament Opatowski”. Od XIV wieku w kolegiacie odbywały się zjazdy szlachty sandomierskiej, a w XV-XVIII w. sejmik generalny małopolski i województwa sandomierskiego.      

Na przywitanie

Dla przejeżdżających przez Opatów, najbardziej rzucającym się w oczy elementem jest Brama Warszawska. Zbudowana została z kamienia na planie kwadratu w latach 1520-1530 z fundacji Kanclerza Wielkiego Koronnego Krzysztofa Szydłowieckiego. Obecnie jest to budowla jednokondygnacyjna z drewnianym stropem - pierwotnie była wyższa. Wieńczy ją, stylizowana na renesansową, zrekonstruowana attyka, a w dwóch ścianach znajdują się otwory kluczowe strzelnic. Nad arkadową bramą wjazdową widnieje dobrze zachowany herb rodziny Szydłowieckich. Przy bramie jest parking.   

W okolicy warto zobaczyć:

Zamek Krzyżtopór

Krzemionki 

Walcownię w Nietulisku Dużym

Gołoborza w Łysogórach - Świętokrzyski Park Narodowy

Święty Krzyż

Zobacz galerię zdjęć:

Pola Neis
O mnie Pola Neis

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości