Pola Neis Pola Neis
1702
BLOG

Z wizytą w Wąchocku, byłej stolicy Polski

Pola Neis Pola Neis Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

"Tłuste opactwo cystersów"

Tak określił Wąchock Szymon Starowolski, historyk i pisarz baroku. Pisał: wesołe potokami wód, położeniem o ogrodami swemi, posiada w włościach swoich wyborny kamień ciosowy, osełki do ostrzenia żelaza, te po całej rozchodzą się Polsce. Kopalnie i piece żelazne ciągną się po pobliskich lasach i górach.

Z technicznych dokonań cystersów do naszych czasów niewiele się zachowało. Dumą miasteczka jest zespół klasztorny zakonu Cystersów z XII wieku. W 1179r. biskup diecezji krakowskiej Gedko osadził tu cystersów z francuskiego Marimondu.

Opactwo założono w malowniczej dolinie rzeki Kamiennej, na ważnym szlaku handlowym Morze Czarne - Bałtyk, w lesistej okolicy obfitującej w bogactwa naturalne, umożliwiającej działalność gospodarczą, przemysłową (wydobywanie i obróbka piaskowca, hutnictwo żelaza, produkcja soli) i handlową (zakładanie osad targowych). Nie sposób w tym krótkim rysie o miejscowości podać wszystkich atrakcji wartych zobaczenia w zespole klasztornym. To trzeba koniecznie zobaczyć samemu. Dodam, iż turyści z całego świata zachwycają się tym miejscem. Ja zapamiętam klasztor na dłużej dzięki także przemiłej starszej pani, która mnie po nim oprowadzała. Czyniła to z rzadko spotykanym zaangażowaniem i szacunkiem dla historii. O Langiewiczu, Powstaniu Styczniowym, "Ponurym" i AK mogłaby chyba mówić non stop. Trochę w to wplatała współczesną politykę, ale jakoś mnie to nie drażniło. Zwiedzanie klasztoru rozpoczyna się od ...

Muzeum Ojców Cystersów

7 października 1979r. wybitny kolekcjoner ks. Walenty Ślusarczyk przekazał swój zbiór pamiątek narodowych do opactwa. Początkowo, z powodu braku możliwości ekspozycji, kolekcja była przechowywana w magazynie. Dopiero po kilku latach państwo Aniela Zinkiewicz-Ryndziewicz i Zygmunt Ryndziewicz, pracownicy Katedry Historii Sztuki Kościelnej KUL, przeprowadzili inwentaryzację zbiorów i sporządzili katalog z dokumentacją, a następnie urządzili Muzeum Cystersów w Wąchocku. Powstało ono w narożu zachodniego skrzydła klasztoru w czerwcu 1991r.

W muzeum eksponowane są najcenniejsze pamiątki dokumentujące zrywy niepodległościowe narodu polskiego.

Ależ historia

Wąchock to także wspaniała historia, związana głównie z Powstaniem Styczniowym (wówczas to w styczniu 1863r. przez kilka dni Wąchock został wybrany przez Mariana Langiewicza na stolicę wolnej Polski) oraz działalnością Jana Piwnika "Ponurego", kapitana Wojska Polskiego, dowódcy partyzanckiego Armii Krajowej w Górach Świętokrzyskich i na Nowogródczyźnie.

"Ponury" zginął w okolicach Nowogródka, a jego szczątki zostały w 1987 r. przeniesione do klasztoru cystersów w Wąchocku, a w czerwcu 1988 uroczyście pochowane w klasztornej ścianie. Pomnik Jana Piwnika "bieleje" na rynku w Wąchocku.

Wąchock to również współczesność. A ta może być zaskoczeniem dla niejednego turysty. A to za sprawą rewitalizacji miasta. Już dzisiaj weekendowy turysta może aktywnie spędzić czas w końskim siodle, skorzystać z wielu tras rowerowych, z kijkami do Nordic Walking przejść się wspaniałą promenadą wokół zalewu czy skorzystać z jednego z największym skateparków w województwie świętokrzyskim. Do dyspozycji ma także siłownię i fitness zlokalizowane pod gołym niebem, a w sezonie kajaki i rowery wodne. A jak już się zmęczy, to może przysiąść na ławeczce przy pomniku najsłynniejszego sołtysa w kraju (wpierw obowiązkowo przypominając sobie dowcipy o Wąchocku, gdyż te - zapewne dla potomnych - zostały spisane na metalowych tablicach i wmurowane w chodnik prowadzący do pomnika sołtysa).

Stolica humoru

Wąchock to też humor i najsłynniejszy w Polsce sołtys. Po przywróceniu w 1994r. praw miejskich sołtysa zastąpił Honorowy Sołtys Wąchocka. Dla wielu turystów Wąchock, pomimo swej wspaniałej, wielowiekowej historii, kojarzy się z niezliczonymi dowcipami o wąchockim sołtysie i jego mieszkańcach. Apogeum powstawania kawałów o Wąchocku datuje się na czasy PRL-u. Wiązało się to z rodzącym się wśród mieszkańców  oraz byłych partyzantów ruchem patriotycznym. Władze PRL-u starały się dyskredytować i odciągać uwagę od tej działalności poprzez tworzenie ośmieszających dowcipów.

Dziś zabawne historie opowiadane w formie kawałów stanowią znak rozpoznawczy miejscowości, swoisty produkt regionalny. To tutaj odbywa się w ostatni weekend czerwca Krajowy Turniej Sołtysów przyciągający do miasta tłumy turystów.

Zobacz galerię zdjęć:

Pola Neis
O mnie Pola Neis

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości