Nie ma chyba Polaka, który chociażby raz nie był w Warszawie.
Stolica ma wszystko, co może zaoferować odwiedzającym: dobre położenie, ciekawą architekturę, wspaniałe zabytki, niezłą kuchnię oraz … parki i tereny zielone, których jest tutaj setki hektarów.
Ich mnogość powoduje, że jest w czym wybierać, co oglądać.
Warto do nich zajrzeć po zwiedzaniu czy po spotkaniu biznesowym, żeby pospacerować ich alejkami i zobaczyć Warszawę od innej strony – zielonej.
Przypuszczam, że być może tak samo jak ja, każdy, kto choć raz spróbuje poczuć klimat warszawskich parków, będzie chciał wrócić do nich jeszcze raz.
Renesans zabytkowego Ogrodu
Wśród parków, Ogród Krasińskich na warszawskim Muranowie jest dobrym punktem, gdzie można odnaleźć ciszę i odprężenie niedaleko centrum stolicy.
Udostępniony publiczności w 1766 roku, po rozpoczętym jesienią 2012 roku gruntownym remoncie znów służy mieszkańcom pobliskich osiedli i turystom.
Czy warszawiacy zaakceptują nowy Ogród Krasińskich?
Wszystko wskazuje na to, że chyba tak. Bo choć podczas prac modernizacyjnych Ogrodu pozbyto się w nim wielu drzew, których wycinka wzbudzała wśród warszawiaków wiele kontrowersji i sprzeciwów, to - wg mnie - architekci krajobrazu osiągnęli dobry efekt. I całkiem możliwe, że historyczne założenie Ogrodu w nowej odsłonie ma szansę - jak powiedziała w jednym z wywiadów Renata Kaznowska, szefowa Zarządu Terenów Publicznych (instytucji remontującej park) podobnie jak Park Żeromskiego na Żoliborzu - stać się przebojem wśród warszawskich zieleńców.
Historyczny zespół
Ogród Krasińskich należy, obok Ogrodu Saskiego, do ogrodu przypałacowego. Stanowi go park przyległy od strony zachodniej do barokowej budowli pałacu Krasińskich, nazywanego także Pałacem Rzeczypospolitej.
Budynek wzniesiono w latach 1677 – 1695 dla wojewody płockiego Jana Dobrogosta Krasińskiego.
W przeszłości gmach pełnił różne funkcje. Był siedzibą Komisji Skarbowej Koronnej, odbywały się w nim posiedzenia sądu sejmowego, w okresie międzywojennym miał tu swoją siedzibę Sąd Najwyższy.
Spalony w 1944 roku, podczas powstania warszawskiego, został odbudowany i obecnie mieści zbiory specjalne (rękopisy, stare druki i zbiory graficzne) Biblioteki Narodowej.
Wnętrza pałacu nie są dostępne dla turystów. Ze względu na zbiory, które wymagają szczególnych warunków mikrobiologicznych i konserwatorskich, wstęp do sal mają tylko nieliczni: naukowcy, magazynierzy, specjalni goście dyrektora Biblioteki Narodowej. Ale też nie do każdej. Okazjonalnie udostępnia się spośród wszystkich sal – trzy. Są to: Sala Rycerska (na parterze budynku) pełniąca rolę reprezentacyjną, Sala Wilanowska (mieszcząca także magazyn biblioteczny) i Sala Kariatyd (wykorzystywana w celach wystawienniczych, służąca do organizacji konferencji naukowych, pokazów i spotkań). Z tej ostatniej goście mogą ponoć dostać się na pałacowe balkony, z których widać jest Ogród Krasińskich.
Zabytkowy Ogród teraz
Ogród Krasińskich położony w sąsiedztwie zadbanego skweru z pomnikiem upamiętniającym bitwę o Monte Casino wydaje się być ciekawą propozycją o charakterze rekreacyjnym.
Otwarty po rewaloryzacji (10 maja br.), w wiosennej szacie wygląda jak galeria malowniczych zdjęć. Na każdym, znaleźć można coraz to inny fragment krajobrazu uchwycony obiektywem aparatu.
Płaskie jak stół zielone trawniki, szpalery starych drzew i wolno stojące pięknie kwitnące o tej porze kasztany, wzorzyste klomby utkane z wielobarwnych kwiatów i nowo posadzonych krzewów, staw z przyciągającą wzrok rzeźbą łódki z postaciami rybaków, kamienna kaskada z potokiem, nowoczesne fontanna i place zabaw dla dzieci, altanka ukryta w zaciszu drzew, alejki z ławeczkami, a nawet nowatorskie WC.
Zbiór gwarantujący wypoczynek w iście pałacowym stylu.
