Łęgonice. Górka „Zgody”- Kościół filialny św. Rocha.
Łęgonice. Górka „Zgody”- Kościół filialny św. Rocha.
Pola Neis Pola Neis
5068
BLOG

Niebywałe miejsce – Górka „Zgody”

Pola Neis Pola Neis Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

 Czasami jest tak, że obierając sobie za cel zwiedzenie jakiejś atrakcji turystycznej na drodze do niej zupełnie nieoczekiwanie, może pojawić się inna – przepiękna, przesycona niebywałą  historią, z sugestywnym przesłaniem.

Takie klejnoty nierzadko nie są ujęte w ogólnodostępnych mapach czy przewodnikach turystycznych. O ich istnieniu podróżni dowiadują się przejeżdżając przez jakąś miejscowość z tablic informacyjnych lub drogowskazów.

Tak było podczas mojej ostatniej wycieczki na zamek w Drzewicy.

Niezwykłe wzgórze

Jadąc drogą nr 707 między Rawą Mazowiecką a Nowym Miastem nad Pilicą, w okolicy Łęgonic moje zaciekawienie wzbudziło malownicze wzniesienie z drzewami, z nad których nieśmiało wychylał się dach budowli sakralnej. Za chwilę też, na skrzyżowaniu dróg zauważyłam drogowskaz: Górka „Zgody”- Kościół filialny św. Rocha - Obiekt zabytkowy.

Być w takim miejscu i nie zobaczyć zabytku? Chyba żaden podróżnik nie pozwoliłby sobie na takie zaniedbanie.

Skręciłam w polną utwardzoną drogę. Wijący się pod górę trakt zaprowadził mnie do podnóża niezwykłego obiektu.

Zbudowany z czerwonej cegły kościółek wznosił się na szczycie wzniesienia. Wlokąc się noga za nogą, po drodze mogłam podziwiać leśny krajobraz ze starymi sosnami. Na miejscu budowla przedstawiła mi się jako prawdziwe arcydzieło architektoniczne. Murowana, z czterema małymi kaplicami, z ciekawą ścianą frontową, nad którą widnieje rzeźba ptaka z odważnie rozpostartymi skrzydłami i namalowanymi portretami króla Jana Kazimierza i marszałka Jerzego Lubomirskiego.

Świątynia, jak przybliża jej dzieje informacja na tablicy zawieszonej przy drzwiach wejściowych, upamiętnia bowiem niezwykły akt  kończący wojnę domową między królem Janem Kazimierzem a marszałkiem wielkim koronnym Jerzym Lubomirskim. Według historycznych źródeł, na znajdujących się na polach pod Łęgonicami w 1666 roku do bitwy szykowały się dwie armie: królewska i marszałkowska. Do walki jednak nie doszło, gdyż król i marszałek zawarli ugodę, na pamiątkę której najwyższą w okolicy górę nazwano „Górką Zgody” i wzniesiono na niej kaplicę.

Stojąc tak przed gablotą z wydrukowanym tekstem, dalej chłonęłam dzieje świątyni.  Z tekstu wynikało, że: W czasie I wojny światowej (1915r.) kościół na Górce Zgody ulegał zniszczeniu i spaleniu. W latach 1922 – 1928 zbudowano murowany, jednonawowy kościołek pw. św. Rocha. Obecny kościół został wybudowany w 1956 roku, po tym jak poprzedni spłonął po uderzeniu pioruna w 1947r. Przez wiele lat kościół nie był remontowany,  a przeciekający dach przyczynił się do poważnych zniszczeń. W 1999 roku rozpoczęto remont, a w 2000 roku kościółek został przyozdobiony nową polichromią.

 Pomagający ludziom

Co ciekawe, kościół na wzgórzu nie tylko upamiętnia  historyczne pojednanie, ale także zasłynął jako miejsce cudownych uzdrowień. A dzieje się tak podobno za sprawą jego patrona – św. Rocha, którego szczególnie ukochano właśnie w okolicach Nowego Miasta nad Pilicą i Rawy Mazowieckiej.  O świętym – jak informuje tekst na tablicy: Niewiele zachowało się pewnych wiadomości. Jest pewne, że zmarł przed rokiem 1420, gdyż wtedy pojawia się jego pierwszy żywot i pierwsze ślady jego kultu. Pewne jest, że urodził się w wieku XIV w., prawdopodobnie w Montpellier w południowej Francji.  … I dalej, że: pieszo, z kijem podróżnym w ręku udał się (po stracie rodziców w młodym wieku oraz sprzedaży i rozdaniu ubogim, wszystkiego co posiadał) z pielgrzymką do Rzymu. Nie doszedł jednak do Wiecznego Miasta, kiedy w miasteczku włoskim Acquapendente zastał epidemię dżumy. Zatrzymał się tam, aby zarażonym spieszyć z pomocą, nie bacząc, że sam naraża się na śmiertelne niebezpieczeństwo. W nagrodę za to heroiczne poświęcenie dla bliźnich, Pan Bóg miał go obdarzyć łaską uzdrawiania. Zjednało mu to sławę świętego. Po opuszczeniu miasta udał się do Rzymu, w którym, przez ok. 3 lata, nawiedzał kościoły, opiekował się chorymi i ubogimi. Kiedy św. Roch wracał do Francji, w Piacenza znowu zastał epidemię dżumy. Przy posłudze chorym zaraził się. Dzięki opiece przez pewnego zamożnego człowieka, Roch wyzdrowiał i udał się w dalszą drogę.

Co działo się potem ? Czytam dalej: W miasteczku Angera, pochwycili go żołnierze pograniczni i biorąc go za szpiega wtrącili do lochu. Wycieńczony, po 5. latach więzienia zmarł. Jego niewinność i świętość miał ujawnić cudowny napis na ścianie więzienia: „Ci, którzy zostaną dotknięci zarazą, a będą wzywać na pomoc św. Rocha, jako swego pośrednika i orędownika, będą uleczeni”. … I jeszcze: Św. Roch jest patronem Montpellier, Parmy, Wenecji, aptekarzy, lekarzy, ogrodników, rolników, szpitali i więźniów. Uważany jest także za opiekuna zwierząt domowych.

Wymarzona samotnia

Schodząc nieco poniżej kościoła na biegnącą wokół niego alejkę ze stacjami Drogi Krzyżowej, w tyle zauważyłam wbudowaną w skarpę malutką murowaną z cegły chatkę. Za moment już oglądałam z bliska prawdziwą …pustelnię. Od razu poczułam niepowtarzalną atmosferę miejsca: ciszy, spokoju, oddalenia od codziennych trosk.

I znów z informacji zawieszonej na tablicy naprzeciwko wejścia do domku dowiedziałam się, że mieszkał w nim pustelnik Ignacy Piotrowski: ur. 01 grudnia 1894 roku w Trzeszczkowicach, pow. Biała Podlaska. A także, że:  pustelnik Ignacy zmarł 26 czerwca 1970 roku o godz. 15.00 i jego ciało spoczywa na tutejszym cmentarzu wojennym przy kościele św. Rocha.    

Spod odbudowanej w 2005 roku pustelni udałam się na leżący nieopodal niej mały cmentarz.  Stojący w otoczeniu lasu, z głazem zbiorowej mogiły poległych w I i II wojnie światowej i grobem pustelnika był już ostatnim punktem mojej wizyty na tak ciekawym terenie.  

I pomyśleć, że wszystko to znalazłam w malowniczym pejzażu okolic łęgonickich wzniesień i pól. 

Zobacz galerię zdjęć:

Górka "Zgody" - u podnóża.
Górka "Zgody" - u podnóża. Kościół św. Rocha - na terenie przykościelnym betonowa ambona. Kościół św. Rocha -ściana frontowa. Kościół św. Rocha - ściana frontowa z namalowanymi na niej portretami króla Jana Kazimierza i marszałka Jerzego Lubomirskiego. Kościół św. Rocha - elewacja boczna. Wokół kościoła - część alejki ze stacjami Drogi Krzyżowej. Górka "Zgody" - pustelnia. Górka "Zgody" - pustelnia z tyłu. Kościół św. Rocha - widok od strony cmentarza. Górka "Zgody" - cmentarz. Kościół św. Rocha - elewacja boczna. Wokół kościoła - część alejki ze stacjami Drogi Krzyżowej od strony cmentarza. Górka "Zgody" - widok ze wzgórza. Droga polna wiodąca na Górkę "Zgody". Łęgonice. Skrzyżowanie dróg z drogowskazem na Górkę "Zgody".
Pola Neis
O mnie Pola Neis

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości